Od czego zacząć? Przede wszystkim ten tydzień był początkiem nowego roku akademickiego. To zawsze czas szczególny dla mnie. Nadzieje, niepewność, lęk, czy znajdzie się czas na wszystko, co i tak już jest zaległe… Ale też przypływ energii, bo studenci, bo nowe konferencje, nowe wyzwania. Ten początek jest jednak inny. Cichszy, podszyty niepokojem, czasami wręcz lękiem. Ale, jak mówiłem na zakończenie naszej inauguracji roku – non timeatis! Nie lękajmy się! Strach zabija nas i sprawia, że przestajemy być razem, działać i współpracować. Zachowujmy ostrożność, tej nigdy za wiele, ale pamiętajmy, że wirus zostanie z nami jeszcze długo. Musimy się nauczyć z nim żyć, bo nie możemy podporządkować swojego życia lękowi. I kto jak kto, ale to my, Uniwersytet, musimy dać przykład racjonalnej odpowiedzialności – i odwagi – w trudnych czasach.
- poniedziałek rozpocząłem otwierając niezwykłą konferencję '“Quaternary Stratigraphy – Sediments, localities, palaeofauna and human migrations across Central Europe”. Organizowana przez Wydział Nauk Biologicznych i Wydział Nauk o Ziemi i Kształtowaniu Środowiska, przez pana dra Krzysztofa Stefaniaka zgromadziła wybitnych uczonych głównie wirtualnie. Wysoka jakość organizacji, referatów i dyskusji uczestników z całego globu pokazuje, że musimy się adaptować, wykorzystywać narzędzia cyfrowe: ale zawsze dbając o jakość. Gratuluję organizatorom! A ponadto – była spotkaniem dla uczczenia 70. rocznicy urodzin wielkiego Mistrza, prof. Adama Nadachowskiego. Akademicka tradycja i nowoczesność w jednym miejscu i czasie.
- wieczorem spotkanie z rektorami uczelni opolskich i wrocławskich oraz Ministrem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Trochę nostalgiczne, ale jednocześnie omawialiśmy perspektywy dalszych działań na rzecz utrzymania poziomu badań i dydaktyki niezależnie od zmian politycznych. Musimy dać radę – razem!
- we wtorek spotkanie z panem dr hab. Markiem Górnym, prof. UWr, prezesem Wydawnictwa Uniwersytetu Wrocławskiego. Dyskusja dotyczyła oceny sytuacji Wydawnictwa, co do której nie do końca udało nam się zgodzić. Potrzebujemy nowoczesnego, prestiżowego wydawnictwa dla naszych czasopism i publikacji monograficznych. Czas na zmiany.
- w środę spotkanie z rektorami uczelni Opola i Wrocławia w sprawie powołania wspólnego izolatorium dla studentów, którzy mieliby odbywać w nim kwarantannę. Z propozycją wyszedł wojewoda dolnośląski, Jarosław Obremski, staramy się zorganizować szczegóły. Zobaczymy, liczymy na wsparcie i wspólne działanie.
- uroczysta, środowiskowa inauguracja nowego roku akademickiego dla uczelni wrocławskich w Oratorium Marianum z udziałem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Wojciecha Murdzka. Wykład profesora Krzysztofa Simona o epidemiach. Ciarki przeszły, ale przede wszystkim ważna jest refleksja: należy uważać, należy być racjonalnym.
- czwartek – nasza, uniwersytecka inauguracja roku akademickiego 2020/2021. Tak, to będzie inny rok. Ale, jak mówiłem w swoim przemówieniu inauguracyjnym, epidemia nie zmienia naszych głównych celów funkcjonowania. Jesteśmy dla naszych współobywateli, jesteśmy dla całej ludzkości jako odpowiedzialni za racjonalne poznanie i porozumienie. Musimy stawiać sobie cele dalekosiężne i odważne. Bo rewolucja cyfrowa daje nam wielką szansę – dostęp błyskawiczny do wiedzy na całym świecie. Ale jest też bezlitosna dla przyszłości przeciętnych i słabych, którzy chcieliby przetrwać kopiując lepszych od siebie. My musimy być na czele, nasz Uniwersytet musi brać udział w rozwiązywaniu kluczowych problemów współczesnego świata. Nic mniej, tylko więcej!
- piątek, spotkanie z Radą Uczelni – dwie godziny dyskusji, przedstawienia programu na bieżący rok, szans i zagrożeń dla uczelni. Dobre spotkanie, mam nadzieję, że uda nam się ściśle współpracując wspierać rozwój Uniwersytetu.
- udział w uroczystości wręczenia nagrody im Jana Nowaka-Jeziorańskiego, w tym roku przyznanej pani premier Hannie Suchockiej. Ciekawe wspomnienia i refleksje dotyczące funkcjonowania polityki, ale przede wszystkim przywołanie kluczowego, 1. artykułu naszej Konstytucji: 'Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli’. To wielkie słowa. Nasza Rzeczpospolita nie jest dobrem zwycięskiej partii ani dominującej ideologii, nie jest polem gry dla polityków i ideologów jakiejkolwiek maści. Jest domem dla wszystkich obywateli bez różnicy, jest wspólnota wspierającą się i budującą się nawzajem, bogatą zrozumieniem i różnorodnością. Jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.
Ta myśl jest ze mną cały czas – Rzeczpospolita jest dobrem wspólnym. Taki też powinien być Uniwersytet. Nie jest własnością żadnej organizacji, żadnej grupy pracowników, tym mniej jakiejkolwiek formacji politycznej lub ideologicznej. Jest dobrem wspólnym. Takiego Uniwersytetu będę zawsze strzegł i taki chcę budować.