Tydzień IV. W drodze, ciągle w drodze

Nie wszystkie decyzje gwarantują sukces. Czasami podejmuję je, bo tak trzeba. Bo inaczej nie można, jeśli chcemy budować nasz akademicki etos i przekazywać go naszym studentom i doktorantom. Kalkulowanie ryzyk podejmowanych decyzji w dzisiejszym świecie, przy ogromnej liczbie zmiennych, coraz bardziej przypomina grę w ruletkę. Ale to nie zwalnia mnie z odpowiedzialności za budowanie kultury opartej o uczciwość i szacunek dla realnej pracy dla Uniwersytetu. Dziękuję wszystkim, zwłaszcza członkom Senatu, którzy tę postawę wspierają.

  • w poniedziałek udział jako członek tzw. Rady Mędrców (czyli ciała oceniającego) w Debacie Oksfordzkiej w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Dwa zespoły, z Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Politechniki Wrocławskiej  oraz Liceum Ogólnokształcącego nr I z Oleśnicy zmierzyły się w dyskusji wokół tematu „Świat 2.0. Czy możemy wpłynąć na rzeczywistość?”. Z ogromną przyjemnością wysłuchałem ich debaty, w trakcie której obie strony starały się z ogromnym szacunkiem dla przeciwnika prezentować swoje argumenty i podważać te zgłaszane przez adwersarzy. Naprawdę, jest nadzieja, że debata publiczna będzie racjonalna. Nie dziś, ale jutro… Wygrał zespół z liceum w Oleśnicy, którego członkowie chcą studiować… prawo na Uniwersytecie. Chodźcie do nas!
  • rozmowa z prezesem jednej z dużych firm deklarujących chęć wsparcia działań naszych studentów. Negocjujemy, więc cicho sza!
  • wieczorem w Radiu Wrocław wspólnie z prof. Arkadiuszem Wójsem, rektorem Politechniki Wrocławskiej, rozmawialiśmy o funkcjonowaniu naszych uczelni w czasie pandemii. Problemy, ale i próby ich rozwiązania są bardzo zbliżone. Kolejny raz musiałem podkreślać – owszem, zasoby finansowe dla szkolnictwa wyższego są ograniczone i to oczywiste, że przy ich podziale pojawia się element konkurencji. Ale z Politechniką Wrocławską powinniśmy współpracować dla dobra całej społeczności akademickiej Wrocławia. Z uczciwej, równej współpracy zawsze jest więcej korzyści, niż z konkurowania i konfliktów.
  • we wtorek spotkanie z prof. Krzysztofem Kawalce, kierującym powołaną przez prof. Leszka Pacholskiego komisją ds oceny skutków inwigilacji przez SB i UB naszego Uniwersytetu. Niewiele materiałów ocalało, ale trzeba podsumować wyniki badań. Już wkrótce w Przeglądzie Uniwersyteckim postaramy się je zaprezentować;
  • spotkanie z p. Jolantą Hoffman, przewodniczącą naszej Rady Uczelni. Rozmawialiśmy o perspektywach prac obecnej rady, o przyszłości, w tym wyborach do nowej Rady. Bardzo liczę na zacieśnienie współpracy i aktywny udział Rady w rozwijaniu współpracy uczelni z naszym otoczeniem, zwłaszcza biznesowym;
  • prezentacja nowej strony głównej www Uniwersytetu, dyskusja o funkcjonalnościach systemu stron powiązanych, możliwych do wykorzystania szablonów przez jednostki uczelni. Jeszcze to trochę potrwa, ale może to być szansa na szeroką wymianę informacji między jednostkami;
  • środa, pierwsze posiedzenie nowego składu Senatu. Senat w ustroju Uniwersytetu pełni bardzo ważną funkcję. Jest forum, na którym można przedyskutować najważniejsze kwestie dla życia uczelni, bo jego członkami są wyłącznie z wyboru przedstawiciele wszystkich wydziałów i grup pracowniczych. Pierwsza nowość – ze względów epidemicznych zbieramy się nie w Sali Senatu w Gmachu Głównym, lecz w dużej sali Unii Europejskiej na Wydziale Prawa. Druga nowość – głosujemy za pomocą pilotów, nie zaś karteczek, jak było do tej pory. To zmniejsza ryzyko epidemiczne dla członków komisji skrutacyjnej – i przynosi natychmiastowe wyniki głosowań. Ciekawe dyskusje, różne opinie, ale zawsze wyrażane z dużą otwartością. Bardzo dobry prognostyk dla całej kadencji Senatu.
  • posiedzenie Zarządu i Rady Fundacji Uniwersytetu Wrocławskiego. Ważna dla naszego ekosystemu finansowego instytucja, której działalność wymaga analizy i lepszego ukierunkowania na dobro naszego Uniwersytetu. Dziękuję wszystkim zaangażowanym za pracę w niej i szykuję dalsze działania.
  • czwartek, otwarcie dwudniowych warsztatów integracyjnych dla dziekanów. Zorganizowałem je, bo dziekani mają przed sobą ważne i trudne zadanie – przełożyć na realia swoich wydziałów decyzje strategiczne podejmowane przez władze rektorskie. Decyzje, które muszą pozostawać w zgodzie ze Strategią Uniwersytetu. Zależy mi, by dziekani dzielili się między sobą najlepszymi praktykami – a tych mamy na wydziałach bardzo dużo;
  • spotkanie z drem Łukaszem Prusem, Rzecznikiem ds. równego traktowania i przeciwdziałania dyskryminacji na Uniwersytecie Wrocławskim. Omówiliśmy działania na najbliższe kilka miesięcy – musimy zbudować sieć reprezentantów Rzecznika na wydziałach, żeby zabezpieczyć szybki dostęp do pomocy dla wszystkich potrzebujących naszego wsparcia. Ale działań planujemy więcej. Musimy;
  • spotkanie z profesorem Norbertem Heisigiem, którzy przedstawił swoją nową inicjatywę wsparcia nauki polskiej poprzez działalność Uniwersytetu Wrocławskiego. Szczegóły zostaną przedstawione w czasie inauguracji;
  • w piątek  zdalne posiedzenie Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich. Sprawy ogólne, szczegółowe uwagi dotyczące możliwych zmian w rozporządzeniu MNiSW dotyczącym ewaluacji dyscyplin naukowych przełożone na kolejne spotkanie.

Tydzień wypełniły też kolejne działania na rzecz przygotowania Uniwersytetu do roku akademickiego w sytuacji narastającej liczby zachorowań na SARS-Cov-2, ale też zbliżającej się inauguracji nowego roku akademickiego. Jak zawsze zachęcam – nie bójmy się! Strach zabija, ostrożność i racjonalność wzmacnia. Idziemy do przodu.

Tydzień trzeci. W biegu

Miniony tydzień to przede wszystkim spotkania i rozmowy ukierunkowane na dwa cele – umacnianie marki Uniwersytetu w otoczeniu społecznym oraz określenie średnio- i krótkookresowych celów i priorytetów dla naszej Uczelni. W obu przypadkach na owoce tych prac trzeba będzie poczekać, ale krok za krokiem chciałbym zmienić postrzeganie Uniwersytetu przez osoby wchodzące w relacje z naszą Wspólnotą oraz umocnić wśród nad przekonanie, że warto działać systematycznie, zgodnie z naszymi celami strategicznymi i zawsze z myślą o Uniwersytecie jako całości.

Czytaj dalejTydzień trzeci. W biegu

Tydzień drugi. Budujemy fundamenty.

Nasz Uniwersytet nie przestaje mnie zadziwiać. Różnorodny, z ogromnym potencjałem, gotowy do skoku… Wszystko, co robię, to próba dotarcia do tej energii, wyzwolenia jej. Nie sprzyja nam czas, bo większość z nas niepokoi się o funkcjonowanie Uczelni od 1 października. Ale uważam, że myśląc o tym terminie powinniśmy rozejrzeć się wokół nas.

Dla mnie punktem odniesienia jest funkcjonowanie szkół, gdzie uczniowie mają większe problemy w zachowaniu samodyscypliny, niż studenci. Szkoły mają dużo trudniejsze zadanie, niż my – uczniowie nie mogą uczyć się zdalnie, nie mają zajęć hybrydowych, nie mogą redukować liczby uczniów w oddziałach szkolnych. Ale dają radę. Jeśli pojawiają się przypadki koronawirusa – a pojawiają się, nawet w szkole mojego syna – sprawnie przebiega odesłanie zakażonych dzieci na kwarantannę i testowanie tych, które mogłyby być zakażone. Reszta normalnie uczęszcza do szkoły. Wiem z doświadczenia, że przy różnych procedurach zarówno nauczyciele, jak i służba zdrowia w naszym mieście stają na wysokości zadania. Wszystko zależy od nas. Warto być ostrożnym, dbać o siebie i nasze otoczenie, ale nie warto żyć w strachu. Wirus nie zniknie szybko i musimy nauczyć się, jak żyć i pielęgnować nasze wartości pomimo jego obecności. Miejmy nadzieję, że ten rok akademicki będzie ostatnim w tych rygorach. Ale nie da się przecież wykluczyć, że ta sytuacja przedłuży się. Dlatego powtórzę – zróbmy wszystko, by dawać przykład naszemu otoczeniu: jesteśmy racjonalni, ostrożni, ale dbamy o podtrzymanie tego, co na Uniwersytecie najważniejsze – wspólnoty nauczających i nauczanych, którzy spotykają się, ścierają i dyskutują. Bez tego nie będzie Uniwersytetu, choć może istnieć kształcenie zdalne prowadzone przez szkoły wyższe.

Czytaj dalejTydzień drugi. Budujemy fundamenty.

Tydzień pierwszy. Początki zmian

Trudno podsumować tydzień, który w większości wypełniły pierwsze kroki w budowaniu nowego sposobu funkcjonowania Uniwersytetu. Sporo decyzji kierunkowych, nie zawsze łatwych i przyjemnych, ale w moim odczuciu niezbędnych. Ich celem jest zbudowanie Uniwersytetu skupionego na jakości badań i ściśle z nimi związanej dydaktyki, a także na rozszerzaniu współpracy z otoczeniem. Zadaniem pracowników administracji jest kreatywne wspieranie tych działań, aby stali się ich współautorami. Od inwencji i zaangażowania nauczycieli akademickich zależy, czy uda nam się te cele wypełnić treścią. Naszym zadaniem, zespołu zarządzającego, jest wspierać nasz Uniwersytet – jako całość, jako Wspólnotę – w rozwoju zgodnie z jego strategicznymi celami. To jest zadanie na lata i pewnie nie wszystkie pragnienia uda nam się zaspokoić. Ale idziemy do przodu. Nie ma odwrotu!

Czytaj dalejTydzień pierwszy. Początki zmian