Drodzy Koleżanki i Koledzy,
Doktoranci i Studenci,
Czas ucieka przerażająco szybko. Dosłownie za kilka dni miną dwa miesiące od momentu zawieszenia zajęć na Uniwersytecie. Ale, jak o tym mówię w innym miejscu – nie przepadam za celebrowaniem kolejnych nawrotów czasu. Wolę skupić się na momencie, w którym się znajdujemy i spojrzeć w przyszłość. Nawet, jeśli ta ostatnia jest mocno niejasna.
Zacząć wypada od ostatniego posiedzenia – pierwszego wirtualnego! – Senatu Uniwersytetu. Poza sprawami o charakterze proceduralno-liturgicznym, poruszano jedną, istotną dla nas wszystkich kwestię – zmian w kalendarzu roku akademickiego 2019/2020. Zwłaszcza dla kierunków eksperymentalnych istotne jest pytanie: czy semestr letni będzie przedłużony, żeby umożliwić realizację zajęć laboratoryjnych i ćwiczeń? Czy pozostanie bez zmian? Pamiętajmy, że tego typu zmiany będą oddziaływać także na nas.
Przesunięcie semestru oznacza jednocześnie przesunięcie terminu sesji egzaminacyjnej, a to z kolei – zaliczeń, rozliczania studentów, realizacji egzaminów dyplomowych… Jednak dla studentów ostatnich lat studiów na kierunkach eksperymentalnych sytuacja jest dramatyczna – czy będą w stanie zaliczyć zajęcia laboratoryjne, bez których nie można ukończyć studiów? JM Rektor zasugerował, że decyzję w sprawie przesunięcia terminów pozostawi dziekanom.
Nie jest to jednak do końca możliwe – dziekani nie mogą sami układać organizacji roku akademickiego, bowiem Uniwersytet powiązany jest wieloma zależnościami, których decyzja dziekana nie będzie uwzględniać. Chociażby organizacji pracy w Studium Praktycznej Nauki Języków Obcych czy sposobu i terminu zaliczania zajęć wychowania fizycznego.
Mamy jeszcze trochę czasu, żeby podjąć tę decyzję. Osobiście nie widzę na naszym Wydziale przesłanek do przesuwania terminów zakończenia semestru i opóźniania rozpoczęcia sesji egzaminacyjnej. Wydaje się, że w chwili obecnej uda nam się zrealizować większość zajęć, pozostałe przesunąć na kolejne semestry.
Dzięki aktywności pracowników Instytutu Historycznego i Instytutu Pedagogiki udało się zorganizować w formie zdalnej praktyki dla ostatnich lat studiów. Jesteśmy przygotowani do przeprowadzania zdalnych egzaminów dyplomowych. Niedługo ogłosimy wytyczne dla organizacji zdalnych egzaminów zaliczeniowych. W tym ostatnim przypadku zwłoka wynika z niejasności zapisów ministerialnych dotyczących rejestracji przebiegu egzaminów semestralnych.
Sprawa bliska jest jednak rozstrzygnięcia i mam nadzieję, że w ciągu następnego tygodnia stosowne zalecenia zostaną upublicznione. Wielokrotnie powtarzałem, że poczucie bezpieczeństwa naszych studentów, doktorantów i wykładowców jest dla mnie najważniejsze. Dlatego też od początku podkreślałem, że zrobimy wszystko, by semestr przebiegał zgodnie z założoną organizacją. I jestem przekonany, że tak się stanie.
Spośród trudnych decyzji, jakie jeszcze stoją przed nami, trzeba pamiętać o tej najważniejszej i najtrudniejszej – kiedy wracamy do naszych jednostek? Z pewnością nie podejmę tej decyzji bez konsultacji z Wami, jeśli tylko czas na to pozwoli. Bo z jednej strony wszyscy – i studenci i wykładowcy chcą powrotu do normalności.
Niektórzy próbują już organizować w sposób tradycyjny obrony doktoratów korzystając z audytoriów. Ale z drugiej strony zagrożenie nie minęło. Przeciwnie, liczba chorych stale rośnie, a zamieszanie związane z organizacją wyborów prezydenckich nie zapewniło nam zaufania do statystyk przedstawianych w kontekście konfliktu politycznego.
Moim obowiązkiem jest zapewnić wszystkim naszym pracownikom bezpieczeństwo, stąd decyzję podejmiemy wspólnie z kierownikami jednostek kierując się przede wszystkim odpowiedzialnością za członków naszej wspólnoty. Nie widzę możliwości przejścia na w pełni stacjonarny tryb zajęć anglojęzycznych. Zbyt wielu studentów wyjechało do swoich domów i nie wróci na dwa tygodnie do Wrocławia. Inaczej jednak rzecz ma się ze studentami polskimi i tu pewna możliwość powrotu na przełomie maja i czerwca zaczyna się rysować. Pożyjemy…
Poza naszym Wydziałem zapadają decyzje określające naszą aktywność w przyszłym miesiącu. Najprawdopodobniej w ostatniej dekadzie maja odbędą się ostatecznie wyboru nowego rektora Uniwersytetu. Zaraz po nich, na początku czerwca, zorganizujemy wybory nowego dziekana Wydziału, przedstawicieli Wydziału w Senacie i kierowników jednostek naszego Wydziału.
Zwłaszcza w tym ostatnim przypadku będziemy mierzyć się z nowością – desygnowaniem kandydata do kierowania instytutem lub katedrą przez Radę Wydziału. Do tej pory była to kompetencja – prawda, że zwyczajowa – rad jednostek. Ponieważ mają to być wybory dokonywane przez grupę osób nie mających na co dzień kontaktu z wybieranymi, należy oczekiwać przedstawienia programu przez kandydatów. Bez tego trudno będzie dokonać świadomych i odpowiedzialnych wyborów.
Szczegóły wyborów przygotuje Wydziałowa Komisja Wyborcza, doświadczona w toku poprzednich elekcji i gwarantująca odpowiedni przebieg postępowania.
Czas kończyć na dziś. Po dwóch ciężkich miesiącach wydaje się, że zbliżamy się powoli do końca tego trudnego okresu. Wiele się nauczyliśmy, pewnie jeszcze niejedno przed nami. Bardzo cieszą mnie różne nowatorskie inicjatywy, w których biorą udział nasi koleżanki i koledzy.
Dr Łukasz Kamiński na użytek Centrum Historii Zajezdnia przedstawiał zagadnienie bilansu i momentu końca II wojny światowej, Stowarzyszenie Edukacji Krytycznej kierowane przez dr Kamilę Kamińską-Sztark proponuje nowatorskie formy praktyk zdalnych dla studentów, a dwóch historyków przed jednym mikrofonem zachęca do refleksji nad rocznicami. Jednym słowem – dzieje się!
Dlatego też tradycyjnie zapraszam na spotkanie w niedzielę i dyskusję z Dziekanem o 20.00 na kanale w serwisie Youtube, ale ponieważ jednocześnie prace w ramach Uczelni Badawczej zmierzają szybko do ogłaszania kolejnych konkursów, serdecznie zapraszam także na spotkanie w tej sprawie na lajf, także na Youtube, ale w czwartek, 14 maja, o 19.00. Będę tam w innej skórze – jako Pełnomocnik Rektora ds projektu – ale jak zawsze otwarty. No i pewnie z Antkiem…
Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia za tydzień!
Dziekan