Uniwersytet Wrocławski im. Piastów Śląskich. Dlaczego nie?

JM Rektor Uniwersytetu Wrocławskiego zwrócił się do rad wydziałów uczelni, w tym mojej rady Wydziału Nauk Historycznych i Pedagogicznych, o zaopiniowanie propozycji federacji UWr i Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Następnie opinię w tej sprawie ma przegłosować Senat UWr. Jedynym materiałem, jaki otrzymaliśmy jako członkowie rady wydziału, był osławiony raport dotyczący federacji obu uczelni. Raport, który wzbudził wiele kontrowersji, zdaniem Rektora wymaga poprawek i nie został przyjęty przez Komitet Sterujący grantu, z którego sfinansowano jego powstanie, a o którego dyskusyjnych stronach pisałem wcześniej. Krótko mówiąc, rady wydziału i Senat UWr mają wypowiedzieć się o zagadnieniu kluczowym dla naszej uczelni na podstawie dokumentu, który – jeśli dobrze rozumiem informacje płynące z Gmachu Głównego UWr – nie został zaakceptowany i zapłacony, UWr nie jest więc jego właścicielem, on sam jest uznawany za daleki od skończonego, a więc nie przedstawia analitycznych wyników, na których powinniśmy się opierać podejmując jakąkolwiek decyzję. Czyli w zasadzie nie wolno nam go do czegokolwiek wykorzystać, bo jeśli taki dokument organy uczelni będą wykorzystywać, to postępować będą w sposób daleki od należytej staranności w tej sprawie.

Konsolidacja uczelni to kwestia bardzo poważna. Uważałem i uważam, że daje ona ogromną szansę wszystkim zainteresowanym podmiotom – o ile przystąpi się do tego projektu z konkretną wizją tego, co chce się osiągnąć i korzyści, które temu przyświecają oraz realizować się go będzie w sposób racjonalny i profesjonalny. Bez pośpiechu, bez jednoznacznych tez i nade wszystko – bez osłabiania powagi decyzji, którą się podejmuje. Zatem kilka słów wyjaśnienia i na końcu wpisu krótka konkluzja stanu obecnego oraz przyszłości.

20 października 2021 r. Senat Uniwersytetu Wrocławskiego podjął uchwałę, w której 'rekomenduje Rektorowi plan rozpoczęcia przez Uniwersytet działań zmierzających do procesu konsolidacji z Uniwersytetem Medycznym im. Piastów Śląskich we Wrocławiu oraz Akademią Wychowania  Fizycznego we Wrocławiu’. Był to wynik rozmów prowadzonych przez trzech rektorów wskazanych uczelni, którzy byli zgodni, że połączenie sił ich jednostek pozwoli nie tylko na uzyskanie oszczędności w związku z lepszym wykorzystaniem infrastruktury, aparatury badawczej czy potencjału naukowo-dydaktycznego, ale też umożliwi powstanie we Wrocławiu silnego ośrodka badawczego, dydaktycznego i promującego innowacje w sektorze bio-med-info. W perspektywie przemian świata akademickiego w Unii Europejskiej, zapotrzebowania edukacyjnego oraz biznesowego otoczenia środowiska akademickiego we Wrocławiu i w regionie na styku Polski, Niemiec i Czech, uznawaliśmy za wskazane wykorzystanie doświadczeń współpracy w czasie pandemii na rzecz wykreowania poprzez synergię silnego ośrodka uzupełniającego ofertę skupionej na zagadnieniach technologicznych Politechniki Wrocławskiej. Zdawaliśmy sobie sprawę z trudności, jakie niesie takie wyzwanie. Jak mocny będzie opór przed realizacją takiej wizji okazało się już wkrótce, gdy AWF we Wrocławiu zrezygnował ze wspólnego przygotowania aplikacji do MEiN o dofinansowanie procesu oceny możliwych scenariuszy konsolidacyjnych. Stosowną aplikację rozpoczęto przygotowywać podczas mojej kadencji, a po wygaszeniu mojego mandatu przez Ministra prace kontynuowano, wysyłając za zgodą p.o. rektora prof. Jana Sobczyka odpowiedź na uwagi MEiN. Minister wstrzymał ostateczną decyzję w sprawie dofinansowania projektu do momentu wyboru na stanowisko rektora UWr prof. Roberta Olkiewicza. Rektor uznał za wartościowy pomysł konsolidacji przyjmując opiewający na 5 mln zł grant od Ministra.

Integralnym elementem projektu miało być finansowanie analitycznych prac, które w oryginalnym projekcie – być może różniącym się od tego, który zaakceptował Minister i prof. Olkiewicz – były opisane jako

Analiza i audyt ekspercki związane z: oceną potencjału trzech uczelni i możliwymi korzyściami oraz zagrożeniami wynikającymi z procesu konsolidacji; w przypadku zasadności działań konsolidacyjnych wskazanie najbardziej efektywnego formatu tego procesu; prognoza oparta o analitykę bibliometryczną, prognoza rankingowa oraz identyfikacja obszarów synergicznych i doskonałościowych na podstawie profesjonalnych wskaźników (przykładowe wskaźniki: collaboration output, top collaborators, visibility, topic prominence, key topics, trending, awards volume, academic corporate collaboration, patent citation, SDG overview oraz impact ranking data). Diagnoza kultury organizacyjnej, struktur zarządczych, zarzadzania procesem badań naukowych, kształcenia doktorantów i studentów, zasobów majątkowych, infrastruktury, laboratoriów i aparatury specjalistycznej. Identyfikacja dobrych praktyk, ustalenie możliwych oszczędności i optymalizacja procesów administrowania i zarządzania. Zaprezentowanie wyników analizy w formie szczegółowych raportów oraz specjalistycznych warsztatów. Po wykonaniu analizy i sporządzeniu raportu wykonawca przeprowadzi warsztaty podejmujące tematy wynikające z analizy due diligence. Warsztaty powinny prezentować analizę SWOT procesu konsolidacji, pokazywać kierunek zmian w przypadku pozycji krajowej i międzynarodowej w poszczególnych obszarach działalności trzech uczelni w przypadku ich konsolidacji. Warsztaty powinny być skierowane do kadry zarządczej wyższego i średniego szczebla, materiały informacyjne dla zespołu pracowników w kategoriach nauczyciele akademiccy, pracownicy administracyjni.

Być może w międzyczasie wiele rzeczy uległo zmianie, bo dokument, który otrzymali członkowie Senatu i rad wydziałów UWr. niewiele ma wspólnego z opisanym wyżej. Nie przeprowadzono też żadnych warsztatów dla kadry zarządzającej, nie przedstawiono pracownikom możliwych perspektyw konsolidacji. Przede wszystkim zaś, wbrew uchwale Senatu i jasnej intencji porozumienia między rektorami, nie przeprowadzono analizy różnych scenariuszy konsolidacji (z uchwały Senatu: 'Propozycja formy konsolidacji (konsolidacja instytucjonalna, federacja) będzie wynikała z analizy i studium wykonalności procesu, na podstawie których zostaną opracowane optymalne scenariusze konsolidacyjne’). Trudno powiedzieć, czy zespoły, które miały powstać z reprezentantów trzech, potem dwóch uczelni, wykonywały prace analityczne – finansowane z grantu – bowiem ich rezultaty miały być przedstawione w dokumencie przygotowanym przez Komitet Sterujący:

Komitet sterujący odpowiada za przygotowanie raportu zbiorczego, w tym określającego syntetycznie skutki synergii potencjałów partnerów dla ich miejsca w otoczeniu społecznym, gospodarczym oraz międzynarodowym.

Znów, jest to zapis z aplikacji przygotowywanej w czasie mojej kadencji, być może realizowany projekt zakładał inny efekt pracy Komitetu Sterującego? Niezależnie od tego, taka forma procedowania procesu: profesjonalna analiza/analizy przedwdrożeniowe, praca zespołów koordynowana i podsumowana przez Komitet Sterujący, szerokie konsultacje i komunikowanie potencjalnych rezultatów procesów konsolidacyjnych, miała zabezpieczyć uczelnie przed decyzjami podejmowanymi bez należytej wiedzy i roztropności.

Niestety, jedynym dokumentem, który przedstawiono nam do analizy, a który ma charakter faktycznie obowiązującego dokumentu, jest… Dział IV ustawy PoSzWiN traktujący o ramowych przepisach dotyczących federacji. I na jego podstawie można by się pokusić o ciekawą dyskusję, np. dlaczego w tzw. raporcie zakładano brak zmian w zakresie administracji, wykorzystywania infrastruktury, przebiegu procesów zarządczych – które jak najbardziej są możliwe w ramach federacji, a mogłyby nadać jej sens? Tyle, że takiej dyskusji nie można prowadzić, gdy nie ma obowiązującej, racjonalnej wykładni, jak miałaby wyglądać owa federacja. Przede wszystkim zaś nie wiemy, dlaczego wbrew uchwale Senatu nie analizowano innych scenariuszy, niż federacja?

Wszystko to są oczywiście lokalne szczegóły świata akademickiego, ale ich suma składa się na problem dużo ważniejszy: jak najważniejsi reprezentanci naszej Akademii wyobrażają sobie jej przyszłość w błyskawicznie zmieniającym się świecie? Czy mają jakieś konkretne o niej wyobrażenie i scenariusze, które uczynią z uczelni wyższych realnie potrzebne instytucje w świecie kolejnego przełomu technologicznego? Czy wreszcie my, jako potencjalnie najpełniej widzący tę przyszłość, która nadchodzi, umiemy rozmawiać o poważnych tematach w sposób profesjonalny? I czy potrafimy współpracować ze sobą wychodząc poza opłotki chwilowych emocji i interesików końca kadencji rektorskich?

Nie każda konsolidacja musi być sukcesem. Ale z powodów przedstawionych na początku tego wpisu uważam, że rozsądnie przeprowadzona konsolidacja uczelni wrocławskich dałaby ogromną szansę rozwojową nie tylko im i ich studentom, ale także miastu i regionowi. Umożliwiłaby przejście bariery lokalności zespołom badawczym i pomysłom dydaktycznym rozwijanym w uczelniach. Usprawniłaby wykorzystanie infrastruktury i procesów administracyjnych, które obecnie generują chaos i spowalniają rozwój wrocławskiej akademii. Braki w ramach prawnych (nieszczęsna ustawa PoSzWiN) nie mogą być wymówką przed podjęciem profesjonalnej dyskusji, bo są one dość elastyczne.

Dla przyszłości polskiej akademii kluczowe jest, by poważnie rozmawiać i chcieć czegoś więcej dziś, by nie obudzić się w przyszłości w mocno znoszonych i przyciasnych butach. Wrocław na pewno na to zasługuje.