Dzisiaj, to jest 11.03., miał miejsce kolejny, ważny etap procesu wyborczego na UWr. Zgodnie ze Statutem kandydaci stanęli przed Senatem, by odpowiadać na pytania senatorów i poddać się zaopiniowaniu. Choć opinia nie ma mocy wiążącej kandydatów – mogą nadal startować w wyborach pomimo negatywnego wskazania – to tak jak Rada Uniwersytetu wyraża opinię w imieniu otoczenia społecznego i środowisk współpracujących z nim na UWr, tak Senat – w imieniu całej wspólnoty. W dyskusji pojawiały się te same wątki, które niejednokrotnie przewijały się w trakcie spotkań na wydziałach, w ramach dyscyplin i ze studentami.
Przedstawiano obawy przed realizacją projektu IDUB – przed pominięciem części dyscyplin i odebraniem im dofinansowania. Tu kandydaci klarownie przedstawiali różne podejście do UWr jako uczelni badawczej. Dla prof. Karola Kiczki jest to ważna, ale jednak znajdująca się obok Uniwersytetu inicjatywa i nie powinna szkodzić dyscyplinom obok Priorytetowych Obszarów Badawczych. Dla prof. Bogusława Pawłowskiego IDUB to program dla wybranych, sukces, który nie obejmie jednak wszystkich. Z tym poglądem polemizowałem w innym miejscu.
Odpowiadając na te obawy wskazywałem, że POB to obszary, a nie dyscypliny. Aplikować o wsparcie w ramach POB będą mogli wszyscy, którzy niezależnie od dyscypliny prowadzą badania w interesującym zakresie. Ale przede wszystkim – konkursy w ramach IDUB będą otwarte dla wszystkich, nie tylko dla badaczy działających w ramach POB. Nasz projekt IDUB jest nastawiony na tworzenie zrównoważonego uniwersytetu badawczego, gotowego do inwestowania w nowe, często ryzykowne obszary badań. A przewidziane w nim działania będą wspierać rozwój całej wspólnoty. Lepsza administracja, sprawniejsza dydaktyka i troska o realizację projektów czy obsługa wymiany międzynarodowej, to nasze priorytety.
Padały także pytania nowe – jak przyciągnąć na studia w UWr najlepszych maturzystów? Czy można będzie zatrudniać pracowników powyżej 67 roku życia? Jak dojść do ministerialnego wskaźnika pracownik – studenci, 1:10? Na niektóre już odpowiadałem. Warto dodać, że prof. K. Kiczka dopuszczał zatrudnianie nowych pracowników w celu polepszenia naszego wskaźnika – ale tylko na wydziałach, które mają swoje środki na ten cel.
Jednak według mnie to rozwiązanie niezgodne z myśleniem o Uniwersytecie jako całości. Zatrudniać należy tam, gdzie jest potrzeba tworzenia nowych zespołów badawczych i tam, gdzie jest możliwość zatrudnienia naprawdę dobrego badacza. Wreszcie, ważąc korzyści z posiadania dużego przekroczenia wskaźnika poprzez znaczącą liczbę studentów zaocznych i straty z tego tytułu (obniżenie subwencji bądź zablokowanie jej wzrostu) trzeba pamiętać, że te pierwsze dotyczą głównie wydziału posiadającego dużą liczbę studentów, natomiast te drugie uderzają w cały Uniwersytet. Trzeba zatem dążyć do zbilansowania zysków i strat, utrzymywać studia zaoczne jako niezbędne dla pełnienia misji edukacyjnej Uczelni, ale jednocześnie troszczyć się o jej dobro jako całości.
Po zakończeniu dyskusji odbyło się głosowanie. Rekomendację Senatu UWr w sprawie kandydowania otrzymało dwóch kandydatów – prof. Karol Kiczka (30 głosów) i ja (27 głosów). Idziemy dalej, przed nami debata i prezentacja programów, a 20.03 – właściwe, ostatnie głosowanie wyborcze. Idziemy po zwycięstwo, by zmodernizować Uniwersytet, by zaoferować Wam lepsze warunki pracy i ciekawszy przebieg studiów. Wesprzyjcie naszą przyszłość!