Bardzo często w trakcie swojej kampanii mówiłem o 'nowoczesnym Uniwersytecie’. Nie chciałbym stworzyć wrażenia, że to tylko marketingowy chwyt, budowanie atmosfery i rozbudzanie emocji bez troszczenia się o treść. Ale dla mnie ta 'nowoczesność’ to jeden z kluczowych elementów Wspólnoty. Oznacza ona dla mnie odwagę, by wyjść na przeciw wyzwaniom, jakie stwarza stale zmieniający się świat. Nie lęk, nie odtwarzanie utartych schematów – lecz spotkanie z rzeczywistością. Ale taka nowoczesność musi opierać się na pasji nas wszystkich: wykładowców i studentów, doktorantów i pracowników administracji. Pasji, w której badania i dydaktyka przenikają się i tworzą nasz wizerunek. Naszą markę uczelni badawczej.
Tak, jestem zdecydowanie za tym, by nasz Uniwersytet stał się uczelnią badawczą. By przestał być 'szkołą wyższą’, by ukazał swoje prawdziwe oblicze. Nie, nie uważam, że bycie szkołą wyższą, skoncentrowanie się na masowej dydaktyce jest samo przez się złe. Ale nie jest naszym powołaniem. Uniwersytet, wspólnota badań i nauczania, wspólnota wielu nurtów myślenia i dyscyplin, w których poznajemy świat, nie wyczerpuje swojego istnienia w przekazywaniu odkryć dokonanych przez badacz z zewnątrz. To my możemy i powinniśmy współtworzyć przyszłość nauki. Tak, nauki w wymiarze światowym – dla naszego otoczenia.
Jak zdefiniować uczelnię badawczą, ku której chciałbym poprowadzić naszą Wspólnotę? Uczelnia badawcza nie jest czymś statycznym, czego granice wyznacza jeden projekt czy konkurs. Raz jeszcze – to przede wszystkim wciąż nam dostępna alternatywa dla idei Uniwersytetu jako ośrodka odtwórczego, a przez to masowego kształcenia w szkole wyższej. Uważam, że większość z nas podąża lub chce pójść inną drogą – intelektualnych wyzwań i emocji związanych z poznawaniem przyszłości. Dlatego warto zmienić myślenie o Uniwersytecie Wrocławskim: on nie jest tylko kolejnym etapie kształcenia po szkole podstawowej i średniej.
Uważam, że Uniwersytet to wspólnota pasji, śmiałych wyzwań i podążania ku przyszłości szybciej, niż zdąża ku niej cały świat. Tak rozumiana uczelnia badawcza nie rozdziela wsparcia dla badań od wsparcia dla dydaktyki. One muszą się przenikać, bo naszym zadaniem nie jest kolekcjonowanie punktów i trofeów – grantów. Naszym celem jest poszukiwanie nowatorskich rozwiązań dla kluczowych problemów naszej współczesności. To my przygotowujemy najwyższej klasy ekspertów, którzy korzystając ze światowego dorobku myśli będą rozwiązywać nieznane jeszcze problemy w swoim środowisku pracy, w swoich wspólnotach lokalnych.
Uniwersytet badawczy to taki, który angażuje ludzi z pasją, wykładowców, administrację, doktorantów i studentów, w działania na rzecz lepszego dziś ludzkości poprzez umożliwienie im pracy bez zbędnych obciążeń administracyjnych, biurokratycznych, kulturowych. Budowanie marki uczelni badawczej nie oznacza dyskryminowania kogokolwiek, automatycznego zwalniania lub zmniejszania liczby studentów. Celem uczelni badawczej jest skok w przyszłość, by z tej przyszłości móc lepiej wspierać otaczającą teraźniejszość.
Musimy być na nim miejsce dla wszystkich, którzy chcą budować naszą, Uczelni markę jako społeczności otwartej, aktywnej, funkcjonującej w przestrzeni międzynarodowej. Idziemy do przodu, nie możemy się zatrzymać – potrzebuje nas przyszłość naszego otoczenia i teraźniejszość naszej Uczelni.
Musimy wykonać ten jeden krok – dla przyszłości nas i naszej Wspólnoty. I – damy radę!
Bliższe informacje o mnie i moim programie:
– http://przemyslawwiszewski.pl
– https://www.facebook.com/wiszewski2020/
– https://twitter.com/wiszewski
– https://www.instagram.com/przewisz/