Drodzy Koleżanki i Koledzy,
Doktoranci i Studenci,
Ostatnie dni przyniosły szereg zmian przepisów, które bezpośrednio wpływają na życie tak Uniwersytetu, jak naszego Wydziału. JM Rektor przedłużył termin zawieszenia zajęć na Uniwersytecie do dnia 30 kwietnia. W związku z tym pojawiły się ze strony wykładowców pytania, czy należy zgodnie z Zarządzeniem Dziekana nr 4/2020 przygotowywać rozkład zajęć do końca semestru, czy tylko do 30 kwietnia.
Szanowni Państwo, dotychczasowe wskaźniki zachorowań i opinie specjalistów nie skłaniają do przyjęcia hipotezy, że 30 kwietnia będziemy mogli mówić o ustabilizowaniu zasięgu epidemii. Przeciwnie, wskazuje się na przełom kwietnia i maja lub pierwszy tydzień maja jako okres szczytowy zakażeń w naszym kraju. W związku z tym wątpliwy jest nasz powrót na Uniwersytet przed 15 maja. Do tej daty zawiesił zajęcia między innymi Uniwersytet Warszawski. Nikt dziś nie jest w stanie ocenić, czy bezpośrednio po niej – zwłaszcza, jeśli rzeczywiście zostaną 10 maja przeprowadzone wybory – będziemy mieli stabilną sytuację epidemiologiczną.
Przy tak dużej liczbie zmiennych uważam za nieodpowiedzialne wskazywanie jednej daty jako pewnej dla zakończenia zawieszenia. To zaś, do czego jesteśmy zobowiązani wobec naszych studentów, to zapewnienie pełnowartościowych zajęć. Dlatego niezależnie od kolejnych terminów zawieszeń potrzebujemy sami dla siebie zbudować stabilną perspektywę zajęć – i taką też dać naszym studentom. Jeśli wrócimy do pracy w murach Uczelni przed 19 czerwca – automatycznie wrócimy do zasad znanych z sylabusów. Jeśli zaś tak się nie stanie – będziemy mieli jasno sformułowane mapy postępowania, znane prowadzącym i studentom, w postaci przygotowanych załączników do Zarządzenia 4/2020.
Jeszcze raz chciałbym podkreślić – naszym, wykładowców, zadaniem jest zapewnić studentom realizację efektów uczenia się, które sami sformułowaliśmy. Nie jest to proste, bo kłopoty techniczne dotykają tak nas, jak i studentów. Dlatego też poza zajęciami synchronicznymi – wideowykładami i wideokonferencjami – możemy, a czasami musimy korzystać z form asynchronicznych: prezentacji, wykładów umieszczanych na platformach (Youtube, Vimeo, ale też poprzez Sharepoint w środowisku Office365), dyskusji na czatach i w specjalnie do tego dedykowanych programach, budując mapy myśli i współdzieląc dokumenty, w których opracowujemy razem pewien problem.
Możliwości jest ogrom, realizując je powinniśmy pamiętać, że naszym zadaniem jest utrzymanie aktywnych, wspierających, pobudzających do myślenia i kreacji relacji ze studentami. Wykładowcy i studenci razem mogą – na przekór trudnościom – tworzyć wspólnotę kreującą nowe umiejętności i pobudzającą do szukania nowej wiedzy u wszystkich jej członków. Dziś możemy w praktyce pokazać, że zachęcając naszych studentów do wzrastania – sami na nie jesteśmy gotowi. Korzystajmy przy tym z pomocy naszych kolegów, którzy oferują informacje o narzędziach i sposobach korzystania z nich. Dzielmy się naszymi pomysłami – chociażby korzystając z dedykowanego miejsca w serwisie MS Teams.
Zgodnie z moją wcześniejszą deklaracją, rozpoczynamy w zespole dziekańskim pracę nad procedurami regulującymi zdalne zgłaszania prac dyplomowych i następnie ich obronę. Ponieważ egzamin dyplomowy nie wymaga tajnego głosowania, a regulacje ministerialne umożliwiają jego zdalne przeprowadzanie, sprawa nie powinna budzić większych kontrowersji. Podobnie rzecz ma się z ewentualnym przeprowadzaniem kończących kursy egzaminów o charakterze ustnym. Zmiany zawarte w nowej ustawie o zapobieganiu skutkom COVID wskazują, że egzaminy zdalne są jak najbardziej możliwe, ale muszą być rejestrowane i przechowywane przez uczelnię (nowy artykuł 76a dodany do Ustawy PSWiN), w tym celu zapewne będziemy korzystać z programu MS Teams lub dedykowanych rozwiązań naszej Uczelni.
Wydaje się, że nie ma też przeszkód, by realizować egzaminy doktorskie i habilitacyjne w podobnej procedurze, bowiem dodanie ustępu 1a do artykułu 178 PSWiN w pełni na to pozwala. Zwłaszcza tam, gdzie można stosować – za zgodą zainteresowanych – głosowanie jawne. O ile jednak mogę uregulować wstępną część procesu, to jest zgłaszanie prac i przygotowanie dokumentów, to strona techniczna obrony pracy i nadania stopnia musi być uregulowana przez rady dyscyplin, które odpowiadają za nadawanie stopni.
Dla studentów niewątpliwie istotny charakter ma fakt, że legitymacje studencka uzyskują automatyczne przedłużenie na cały czas zawieszenia oraz 60 dni po jego zakończeniu. Nie ma więc obaw, spokojnie możecie korzystać z Waszych uprawnień nawet wówczas, gdyby zawieszenie zajęć było kontynuowane przez Uniwersytet, ale Ministerstwo z niego zrezygnuje.
Dla tych którzy obawiają się kłopotów w przyznawaniu zapomóg i innych świadczeń, ustawodawca przewidział skróconą wersję postępowania. Zapomogi są przyznawane wyłącznie przez Rektora, z pominięciem dotychczasowych ścieżek (samorząd studencki, komisja przyznająca i komisja odwoławcza), poza regulacjami k.p.a. Ma to przyśpieszyć przyznawanie i wypłatę świadczenia. W tym zakresie musimy jednak czekać na zarządzenie Rektora regulujące nową ścieżkę.
Dalszemu zwiększeniu ulega władza Rektora. Może on podejmować samodzielnie decyzje zastrzeżone dla Senatu, jeśli Senat nie może się zebrać. Decyzje te będą zatwierdzone uchwałą po zebraniu się Senatu (moim zdaniem rodzi to szereg wątpliwości natury prawnej – ale to już nie nasze zmartwienie). Wreszcie, w przypadku braku możliwości pełnienia funkcji przez rektora i osobę zastępującą go, minister może wskazać osobę, która będzie wypełniać jego obowiązki.
Jako niepoprawny optymista uważam, że wszystko to ma służyć usprawnieniu zarządzania uczelnią w sytuacji kryzysowej. Nie szukałbym w tych zapisach żadnych podstępów. Choroba, z którą się mierzymy, ma gwałtowny przebieg, jest wysoce zaraźliwa i może się zdarzyć, że w danym momencie zapadnie na nią wielu członków kadry zarządczej uczelni. Ktoś musi wówczas przejąć obowiązek zarządzania nią. Szerzej o szczegółach nowych regulacji może poczytać w branżowych analizach.
No i na koniec, w zasadnie drobiazg – Uczelniana Komisja Wyborcza zawiesiła po raz kolejny wszystkie procedury wyborcze na Uniwersytecie. Wprowadzono ogólnikowy zapis, że wybory rektora i członków Senatu oraz desygnacje dziekanów i dyrektorów muszą odbyć się do 31 sierpnia 2020 r. UKW nie precyzuje, kiedy nas poinformuje o nowych terminach, dodaje jedynie
W najbliższym z możliwych – prawnie i faktycznie – terminów Uniwersytecka Komisja Wyborcza uchyli zawieszenie procedur wyborczych w Uniwersytecie Wrocławskim
Czyli o tym, kiedy odbędą się wybory, dowiemy się wtedy, kiedy UKW w swej mądrości uzna, że odbyć się mogą.
Kochani, życzę wszystkim, żebyście zachowali w trakcie tych Świąt spokój i pogodę ducha. Dużo odpowiedzialności, ale też dużo radości. Nie jest tak, jak byśmy chcieli. Ale to nie znaczy, że nie mamy prawa do uśmiechu, do optymistycznego spojrzenia w przyszłość. Często powtarzam – z kamieniem nie będę się kopał, na deszcz nie będę krzyczał. Ale z kamienia widać dalej, a deszcz zmywa kurz i daje nam tęczę. Dorzucam Wam zatem bardziej oficjalną i bardziej uśmiechniętą wersję życzeń świątecznych… i zapraszam na spotkanie przy mikrofonie – kolejny czat z Dziekanem we wtorek, o 20.00. Klikajcie – będzie gadane!
Z pozdrowieniami i wyrazami szacunku,
Prof. dr hab. Przemysław Wiszewski