Wolność badań, wolność myśli i wolność nauczania to podstawowe wartości naszej Wspólnoty. Brakuje tu jednak dwóch, ważnych elementów – otwartości i równości. Bez nich nie ma szans na pełne wykorzystanie naszego potencjału.
Świadomie nie chciałbym szeroko opisywać tego, czym są wolność i otwartość w katalogu wartości akademickich. My to wiemy. Bez nich dusimy się lub cierpimy na brak energii, pomysłów – aktywności. Otwartość to gotowość do dyskusji, do wymiany poglądów i weryfikacji swoich pomysłów. Nie ma innej możliwości, żeby rozwijać badania, niż poprzez włączanie się w ten świat wolności. Jedynym, co tę wolność limituje, jest racjonalność – umiejętność dowodzenia prawdziwości swych twierdzeń. Otwartość to także gotowość do dyskusji światopoglądowych, ale takich, które są kreatywne, unikają atakowania adwersarzy, lecz starają się wspierać rozwój społeczności.
Ale otwartość to także element praktyki zarządczej. W tym zakresie oznacza gotowość do elastycznego działania, zapewnienia każdemu pełnego wsparcia zgodnego z jego potrzebami. Nasza wspólnota powinna w końcu uzyskać odpowiednią bazę infrastrukturalną, która zapewni jak najszerszy dostęp do Uczelni osób o ograniczeniach ruchowych. Windy i podjazdy w naszych budynkach muszą stać się standardem, nie mogą być traktowane jako luksus.
Chciałbym zagwarantować naszym koleżankom i kolegom przygotowującym się do założenia rodziny wsparcie Uniwersytetu, które umożliwi im kontynuowanie studiów i pracy naukowej. Deklaruję objęcie ich uelastycznieniem czasu pracy i specjalnym programem ułatwiającym powrót na studia. Będziemy wspierać – o ile na to pozwolą nam nadchodzące czasy, także finansowo – poszukiwania miejsc dla dzieci naszych koleżanek i kolegów w żłobkach i przedszkolach. Docelowo powinniśmy stworzyć sieć miejsc opieki dla dzieci naszych studentów, doktorantów i pracowników, w miarę możliwości – blisko miejsca pracy i studiów.
Otwartość i wolność rozciąga się także na stanowczy sprzeciw wobec wszelkich przejawów nienawiści, wrogości, agresji. Nie ma miejsca na Uniwersytecie dla zachowań krzywdzących kogokolwiek ze względu na płeć, orientację seksualną, kolor skóry lub religię. Wszyscy jesteśmy tu równie, wszyscy szukamy prawdy na tych samych warunkach. Nie ma mowy o żadnym, nawet najmniejszym od tego odstępstwie. I te zasady, o których łatwo zapomnieć pod ciśnieniem kultury lub natłoku problemów – trzeba powtarzać, by to one współtworzyły naszą, akademicką kulturę.
Otwarty Uniwersytet to społeczność włączająca, troszcząca się o swoich członków i swoje otoczenie, dynamiczna, aktywna – i zawsze zwrócona ku przyszłości.