Wielokrotnie powtarzałem, że nasza Uczelnia nie powinna być szkołą wyższą. Że mamy dużo większy potencjał, że nasza dydaktyka może i powinna przekraczać w swej istocie to wszystko, co charakteryzuje szkolną edukację. Bo nasza wspólnota nie powtarza, nie przekazuje czyichś doświadczeń i osiągnięć. Jej celem jest poznawać świat, tworzyć wiedzę, której dotąd nie było. Co więcej, tworząc w ten sposób przyszłość oferujemy naszemu otoczeniu narzędzia i wiedzę, które pozwalają rozwiązywać problemy nam współczesne – i te, które nadejdą. Wielkością Uniwersytetu jest bezinteresowne poszukiwanie prawdy. Tylko dzięki temu jesteśmy stale gotowi zaoferować światu wsparcie. Problemem jest tylko określenie miejsca i celu naszego spotkania za światem.